Naukowcy wymyślają teorie na temat tego, jak zarządzanie działa od ponad wieku. Zainteresowanie to nie tylko akademickie. Ustalając podstawy dobrego zarządzania, naukowcy mieli nadzieję, że biznes stanie się bardziej wydajny. Klasyczna teoria zarządzania traktowała przedsiębiorstwa jak maszyny. Neoklasyczna teoria zarządzania wzięła pod uwagę czynnik ludzki.
Teoria klasyczna
Klasyczna teoria zarządzania sięga 19 wieku. Wielcy myśliciele dnia pomyśleli, że jest to sposób na usprawnienie operacji, zwiększenie wydajności i zwiększenie zysków. Klasyczna teoria opowiada się za specjalizacją pracy, scentralizowanym przywództwem i podejmowaniem decyzji oraz wykorzystaniem finansowych korzyści do motywowania pracowników. Jego kluczowe elementy to:
- Przywództwo jest autokratyczne. Osoba odpowiedzialna podejmuje decyzję, a ludzie pod nim ją wykonują. Nie ma potrzeby, aby szef konsultował się z podwładnymi lub pracownikami.
- Zarządzanie jest hierarchiczne. Na szczycie hierarchii znajdują się właściciele, dyrektorzy i dyrektorzy, którzy wyznaczają cele dalekiego zasięgu. Następnie przychodzą menedżerowie średniego szczebla, którzy stosują duże cele do poszczególnych działów. Na dole hierarchii zarządzania znajdują się osoby nadzorujące, które bezpośrednio kontaktują się z pracownikami i radzą sobie z codziennymi problemami.
- Pracownicy specjalizują się. Klasyczna teoria została zamodelowana na linii montażowej. Każdy pracownik specjalizuje się w jednej części całego projektu. Dzięki temu są wydajne, co zwiększa produktywność, nawet jeśli ogranicza ich horyzonty.
- Pieniądze przynoszą rezultaty. Jeśli firma wynagrodzi ciężką pracę, pracownicy będą ciężej pracować.
Klasyczny model był prosty i łatwo zrozumiał związki i role w miejscu pracy. Każdy miał jasno określone zadanie. Nikt nie musiał się martwić o inne sprawy. Jednak model zbliżył się do pracowników jako niewiele więcej niż trybiki w maszynie, podejście, które spadło z łask w XX wieku.
Neoklasyczna teoria organizacji
Neoklasyczna teoria zarządzania przyjęła pojęcia teorii klasycznej i dodała naukę społeczną. Zamiast postrzegać pracowników jako automaty, których wydajność rośnie w odpowiedzi na lepsze wynagrodzenie, teoria organizacji neoklasycznej mówi, że osobiste, emocjonalne i społeczne aspekty pracy są silniejszymi motywatorami.
Eksperymenty Hawthorne'a zmieniłem grę. W 1924 r. Firma Western Electric rozpoczęła serię eksperymentów w fabryce Hawthorne w Chicago, widząc, jak zmiany, w tym zachęty do płacenia, poziom oświetlenia i przerwy na odpoczynek, mają wpływ na wydajność. Kiedy wydawało się, że każda zmiana poprawiła wydajność, firma zastanawiała się, czy ciągłe zmiany zachęcają pracowników do cięższej pracy. Próbując to zrozumieć, konsultowali się z ekspertami, w tym z psychologiem George Elton Mayo.
Początek neoklasycznego podejścia
Jeden z menedżerów w Hawthorne już zorientował się, że grupa testowa wypadła lepiej, ponieważ kierownictwo traktowało ich lepiej. Firma nie tylko zwracała na nie większą uwagę, ale także opiekun grupy rozmawiał z nimi i kontaktował się z nimi osobiście. Opiekun słuchał ich skarg i zwracał mniejszą uwagę na drobne wykroczenia.
Mayo przeprowadził wywiad z grupą i zdał sobie sprawę, że postrzegają siebie jako zjednoczony zespół. To, jak się ze sobą nawzajem interweniowali i czego od siebie oczekiwali, wpłynęło na ich wyniki znacznie bardziej niż zarządzanie. Zachęty finansowe nie miały znaczenia, ale wsparcie i akceptacja ich kolegów w zespole miały ogromne znaczenie.
Mayo stwierdził, że klasyczny model był wadliwy. Zbliżał się do miejsca pracy, jakby mógł być zorganizowany w oparciu o czystą logikę. W rzeczywistości osobiste, nielogiczne i nieformalne ustalenia odgrywały tak samo ważną rolę w produktywności. Neoklasyczna teoria zarządzania została zbudowana wokół traktowania pracowników jako ludzi.
Korzenie idei neoklasycznej
Wnioski Mayo sto lat temu są teraz powszechne, ale były radykalne w tym czasie:
- Opiekunowie muszą mieć dobre umiejętności interpersonalne. Aloof, autokratyczne zarządzanie zraża pracowników.
- Przełożeni i menedżerowie powinni być przeszkoleni w zakresie umiejętności słuchania i prowadzenia rozmów kwalifikacyjnych.
- Osobiste problemy i problemy pracowników są czynnikiem w miejscu pracy.
- Jeśli pracownicy czują, że mają jakąś kontrolę, działają lepiej.
- Pracownicy powinni mieć możliwość wyrażenia wszelkich frustracji związanych z pracą.
- Klejenie ze współpracownikami stanowi dużą część satysfakcji z pracy dla większości pracowników.
- Poczucie wartości poprawia wydajność bardziej niż zmiany warunków pracy.
- Koncentrowanie się wyłącznie na efektywności i ignorowanie czynnika ludzkiego nie poprawi wydajności.
Mayo nie był pierwszą osobą, która wyraziła te idee, ale eksperymenty Hawthorne'a przeszły długą drogę do pokazania, że są one ważne.
Neoklasyczna teoria zarządzania
W XX wieku inni teoretyści zarządzania opracowali krytykę modelu klasycznego Mayo i rozwinęli elementy neoklasycznego podejścia do zarządzania:
- Ludzie nie są robotami. Bez względu na to, jak logicznie zorganizujesz organizację, ludzkie zachowanie może ją zakłócić.
- Nieformalne zasady i ustalenia wpływają na to, jak praca jest wykonywana bardziej niż formalna struktura.
- Sztywny podział pracy izoluje pracowników, w szczególności tych, którym przypisano mało znaczące miejsca pracy.
* Klasyczne podejście wygląda wydajnie na papierze, ale jest mniej skuteczne w praktyce.
- Władza menedżera opiera się częściowo na jego osobistych umiejętnościach. Nie można go zredukować do uniwersalnego współczynnika, takiego jak "jeden menedżer może obsłużyć do 10 osób".
- Poszczególni pracownicy i menedżerowie mają cele. Mogą nie być tożsame z celami organizacji.
- Komunikacja jest ważna. Linie komunikacyjne muszą być otwarte i znane każdemu, i powinny być możliwie jak najkrótsze i bezpośrednie.
Neoklasyczne plusy i minusy
Dla teoretyków zarządzania wielką korzyścią teorii neoklasycznej jest poprawa w zakresie klasycznej teorii zarządzania. Klasyczna teoria zignorowała element ludzki, podczas gdy podejście neoklasyczne uwzględniało osoby i ich potrzeby. Teoria neoklasyczna przyczyniła się do przekonania, że zarządzanie może i powinno być całkowicie mechanistyczne i logiczne.
Poza tym podstawowe spostrzeżenia neoklasycznej teorii organizacji były niezbędne dla wszystkich późniejszych teorii, takich jak teoria systemów i teoria kontyngencji. Wszystko, co później zostało zbudowane, opierało się na neoklasycznym rdzeniu. Badania neoklasyczne skłoniły psychologów i socjologów do studiowania zarządzania, wzmacniając dyscyplinę.
Jedną z krytyki neoklasycznej teorii zarządzania jest to, że teoria neoklasyczna nigdy nie stała sama. Była to klasyczna teoria zarządzania z dodaną ludzką intuicją. Opierała się na klasycznym myśleniu, a nie na jego oderwaniu lub zastąpieniu. Co więcej, podejście neoklasyczne ma kilkadziesiąt lat. Stało się przestarzałe. Nowsze teorie, takie jak teoria sytuacyjna i awaryjna, widzą ograniczenia neoklasycznej teorii zarządzania:
- Koncentruje się na organizacji i sposobie jej interakcji z ludźmi w niej. Nie uwzględnia otaczającego środowiska.
- Zakłada, że istnieje jedno podejście do prowadzenia firmy, które będzie działać konsekwentnie w każdym środowisku.
Nowsze teorie zarządzania
Zarówno sytuacyjne, jak i przypadkowe teorie zarządzania zakładają, że lider powinien być elastyczny. To, co działa jako styl przywództwa w jednej sytuacji, może trafić w inne środowisko.
Liderzy sytuacyjni podsumować swoich pracowników i aktualne warunki w miejscu pracy i poza firmą. Następnie przyjmują styl zarządzania, który najlepiej może osiągnąć swoje cele w obecnych okolicznościach. Podobnie jak neoklasyczny menedżer, przywódca sytuacyjny musi rozumieć ludzi. Są jednak bardziej elastyczne i adaptacyjne.
Podobnie jak teoria sytuacyjna, teoria kontyngencji zakłada, że różne sytuacje wymagają różnych stylów zarządzania. Jednak teoretycy kontyngencji uważają, że styl menedżera jest ustalony, a nie coś, co można zmienić, aby pasowało do otoczenia. Sukces zależy od tego, czy menedżer ma odpowiedni styl do danej sytuacji. Jeśli menedżer i sytuacja nie pasują do siebie, niepowodzenie jest nieuniknione.
To tylko dwie z teorii, które zastąpiły model neoklasyczny.