Skandal Enronu z 2001 roku nadał etyce biznesowej nowego życia. Enron, firma energetyczna w Teksasie, została uznana za ekonomiczną historię sukcesu. Jego zapasy szybko rosły, a zarząd był zadowolony z zarządzania. Okazało się jednak, że kierownictwo trzyma dwa zestawy książek, ukrywając długów o wartości miliardów dolarów. Arthur Andersen, znacząca firma księgowa, była współwinna tego oszustwa i wraz z Enronem upadła w biznesie. Skandal ujawnił słabości amerykańskiego sposobu prowadzenia działalności.
Tablica
Jednym z najważniejszych aspektów skandalu był fakt, że zarząd wydawał się niezainteresowany kwestionowaniem zarządzania. Ponieważ zyski i ceny akcji rosły, nie było prawdziwej zachęty do zadawania zbyt wielu pytań. Zarząd postrzegał się wyłącznie jako przedstawiciel akcjonariuszy bez rzeczywistego zobowiązania wobec ogółu społeczeństwa lub pracowników firmy. Wielkim problemem etycznym jest rola zarządu w kontrolowaniu zarządzania. Zarząd dąży do wzbogacenia się, podczas gdy zarząd stara się wzbogacić swoich akcjonariuszy. Po skandalu rola zarządu w nadzorowaniu zarządzania została ponownie oceniona.
Konflikt interesów
Celem firmy audytorskiej jest współpraca z zarządem przy sprawdzaniu stanu finansów firmy. Ma działać jako diagnostyczne oczy i uszy akcjonariuszy. W sprawie Enron Arthur Andersen był także konsultantem Enronu. Oznaczało to, że audytorzy byli zainteresowani ciągłym dobrobytem firmy, a zatem nie mieli motywacji do ujawnienia fałszywych zapisów, które utrzymywał Enron. Znowu - tak długo, jak pieniądze się kręciły, a tablica była szczęśliwa, nie było żadnej zachęty do dmuchania w gwizdek.
Zyski
Wiele firm boryka się z dylematem polegającym na dążeniu do krótkoterminowych zysków w porównaniu do stabilnego rozwoju. Było jasne, że kiedyś Enron wybrał tę pierwszą opcję. Akcjonariusze, reprezentowani przez zarząd, dążą do dywidend lub zysków kapitałowych w swoich portfelach. Przynajmniej na krótką metę Enron uszczęśliwił wszystkich: audytorów, akcjonariuszy, zarząd i zarząd. Krótkoterminowe zyski oznaczały wzrost cen akcji i szybkie fortuny dokonywane przez wszystkich inwestorów. Po wykryciu oszustwa akcje gwałtownie spadły, a te szybkie fortuny zostały utracone. Polityka stabilnego, długofalowego rozwoju nie wymagałaby oszukańczych praktyk księgowych Enronu. Kwestia etyczna jest tutaj prawdziwym celem firmy: czy jest to maszyna zarobkowa, czy stabilna, produktywna jednostka gospodarcza?
Ustawodawstwo
Skandal z Enronem był prawdziwą przyczyną wydania ustawy Sarbanes-Oxley z 2002 roku. Celem tego aktu było wyeliminowanie konfliktu interesów między audytorami i firmami. Upoważniła rząd federalny do stworzenia własnych komisji audytu i komisji, które zapewniają, że taka zmowa nigdy się nie powtórzy. Kierownictwo we wszystkich firmach, zgodnie z ustawą, ponosi pełną, osobistą i finansową odpowiedzialność za dokładność wszystkich sprawozdań finansowych udostępnianych publiczności i akcjonariuszom.