Wszyscy wiedzą, że nie należy narzekać na swojego szefa w wiadomościach firmowych, ale większość ludzi nie ma pojęcia, w jakim stopniu pracodawcy monitorują je na co dzień. W dzisiejszych czasach firmy śledzą, w jaki sposób ich pracownicy spędzają dzień roboczy - od odwiedzanych przez nich stron po rozmowy telefoniczne. I nie ma na to zbyt wielu pracowników.
Jedynym sposobem na zachowanie pozorów prywatności jest świadomość, w jaki sposób i dlaczego Twój pracodawca monitoruje Cię i odpowiednio planuje.
Pełne 60 do 80 procent czasu spędzanego przez pracowników w Internecie w pracy nie ma związku z ich faktyczną pracą.
2013 badanie Kansas State University
Dlaczego pracodawcy Cię monitorują?
Od McDonald's do Bank of America prawie każda firma zawiera w swoim podręczniku lub orientacji podpisaną umowę, że będą w pewien sposób monitorować swoich pracowników. "Oprogramowanie monitorujące ma na celu tworzenie kopii zapasowych dla pracodawców, aby zapewnić, że pracownicy wykonują swoje zadania i nie są rozproszeni", powiedział firmie AOL Edward M. Kwang, prezes firmy MySammy zajmującej się rozwiązaniem pomiaru wydajności.
Pracodawcy mają powody do obaw o wydajność. Według badań Kansas State University z 2013 r. 60 do 80 procent czasu pracowników spędzających w Internecie w pracy nie ma związku z ich faktyczną pracą.
Firmy monitorują również nawyki pracy swoich pracowników, aby uniknąć problemów prawnych. "Troska o spory sądowe i rola dowodów elektronicznych w procesach sądowych i dochodzeniach regulacyjnych zachęciły więcej pracodawców do monitorowania aktywności online" - powiedziała Aancy Nancy Flynn, dyrektor wykonawczy ePolicy Institute. Według ankiety przeprowadzonej przez American Management Association (AMA) z 2009 r. Jeden procent pracodawców twierdzi, że udał się do sądu w sprawie pozwów dotyczących wiadomości e-mail pracowników, podczas gdy 2% pracodawców było zobowiązanych do przekazania pracownikom natychmiastowych wiadomości - dwa razy jak w 2006 roku.
Firmy są również zaniepokojone tym, że pracownicy niewłaściwie posługują się informacjami o firmie lub zachowują się ryzykownie, mówią eksperci. Powinny być: Czternaście procent ankietowanych pracowników przyznało się do wysyłania pocztą elektroniczną poufnych informacji o swojej firmie na zewnątrz, a 9 procent wykorzystało firmowy e-mail do przesyłania treści o charakterze seksualnym, pornograficznym lub romantycznym, zgodnie z badaniem AMA.
Monitorowanie witryny
Aby zapobiec niewłaściwemu korzystaniu z Internetu w godzinach pracy, 66 procent firm monitoruje połączenia internetowe - co oznacza, że monitorują one, kiedy się logujesz i wyłączasz oraz jakie witryny odwiedzasz - podczas gdy 65 procent używa oprogramowania do blokowania nieodpowiednich witryn, zgodnie z rokiem 2007 Elektroniczne monitorowanie i nadzór przez AMA i Instytut ePolicy. Firmy, które blokują strony internetowe, zazwyczaj zajmują się treściami dla dorosłych, grami, sieciami społecznościowymi, rozrywką, sportem i zakupami.
"Ogólnie rzecz biorąc, większe organizacje kontrolują strony internetowe, które pracownicy mogą odwiedzać na poziomie sieci" - mówi Kwang. "Z drugiej strony mniejsze organizacje raczej decydują się na monitorowanie działań swoich pracowników w Internecie, niż na bezpośrednie blokowanie witryn".
Monitorowanie poczty elektronicznej
Większość firm ma napisane zasady, które mówią, że mogą monitorować pocztę, w tym prywatne wiadomości e-mail wysyłane na komputery firmowe. Ustawa o prywatności komunikacji elektronicznej ogranicza to, ale mówi, że dopóki pracodawcy zawierają formularze zgody w podręcznikach pracowników, jest to dozwolone.
Według badania AMA prawie połowa wszystkich pracodawców monitoruje i przechowuje pliki komputerowe i e-maile. Spośród tych firm 73 proc. Korzysta z programów automatycznie przesiewających e-maile pracowników, a 40 proc. Zatrudnia kogoś, kto chce przejrzeć e-maile pracowników.
"Klasycznym błędem jest myślenie, że zmiana na osobiste konto zapewnia ci prywatność" - mówi Lewis Maltby, autor książki o prawach do biur "Czy to potrafią?" "Jeśli wyślesz wiadomość e-mail, przejdzie ona przez serwer Twojej firmy. Jeśli monitorują pocztę e-mail, osobiste wiadomości e-mail są monitorowane tak samo, jak służbowy adres e-mail. "Innymi słowy, nic, co robisz na komputerze służbowym, nie jest prywatne - nic.
Keylogging
Pracodawcy używają również programów do keyloggera, które rejestrują naciśnięcia klawiszy pracowników w celu śledzenia wydajności. Badanie AMA z 2007 r. Wykazało, że 45% pracodawców instaluje programy keyloggera, co daje im dostęp do wszystkich rodzajów pracowników, w tym ich haseł. Ustawa o przechowywaniu informacji i ustawa Federal Wiretap zapewniają ograniczoną ochronę prywatności pracowników, ale pracodawcy na ogół sobie z tym radzą.
Monitorowanie mediów społecznościowych
Przedsiębiorstwa wychwyciły także ten niewielki trend zwany mediami społecznościowymi, a większość z nich zawiera w swoich podręcznikach pracowników politykę dotyczącą mediów społecznościowych, którą wielu ludzi po prostu glosuje, gdy są zatrudnieni. Raport AMA z 2007 r. Wskazał, że 12 procent firm monitoruje komentarze pracowników na temat firmy na blogach i forach dyskusyjnych, a kolejne 10 procent monitoruje portale społecznościowe.
Niektóre miejsca pracy wymagały nawet, aby potencjalni pracownicy oddali swoje hasła do mediów społecznościowych do sprawdzenia, chociaż praktyka ta została zakazana w niektórych stanach.
Nagrywanie telefonu
Wszyscy dzwonili do firmy, aby usłyszeć, że "rozmowa może zostać nagrana dla celów zapewnienia jakości", aw wielu przypadkach nagranie telefonu pracownika jest po prostu dla obsługi klienta, co jest dozwolone na mocy federalnych przepisów dotyczących podsłuchów.
W większości stanów firmy mogą rejestrować rozmowy telefoniczne z pracownikami, o ile jedna ze stron wyrazi na to zgodę. Jest też szansa, że istnieje formularz zgody w podręczniku dla pracowników. Według badania AMA, 45 procent firm monitoruje również użycie telefonu i numery telefonów, a 16 procent nagrywa rozmowy telefoniczne. Kolejne 9 procent monitorujących wiadomości głosowych.
Nagrywanie wideo
Zaskakujące jest to, że nagrywanie wideo jest najmniej inwazyjną formą obserwacji pracowników. Raport AMA wykazał, że 48 procent ankietowanych firm korzysta z monitoringu wideo w celu zapobiegania kradzieży, przemocy i sabotażu, podczas gdy tylko 7 procent używa wideo do śledzenia zarządzania czasem pracowników.
Nadzór wideo naprawdę zależy od branży - wyjaśnia Todd Frederickson, partner zarządzający biura pracy i zatrudnienia w Denver, Fisher & Phillips. "Bardziej ograniczona liczba pracodawców korzysta z nadzoru wideo - zazwyczaj pracodawcy z towarami hurtowymi lub detalicznymi lub gdzie bezpieczeństwo i ochrona są szczególnym problemem."
Konsekwencje
Co możesz zrobić, aby się chronić?
Nie ma zbyt wielu pracowników, którzy mogliby ich kontrolować, ponieważ prawo jest generalnie po stronie pracodawcy.
"Prawo federalne daje pracodawcom prawo do monitorowania całej aktywności komputera" - mówi Flynn. "System komputerowy jest własnością pracodawcy, a pracownik nie ma absolutnie żadnych uzasadnionych oczekiwań dotyczących prywatności podczas korzystania z tego systemu."
Najważniejsze jest to, że jeśli korzystasz z urządzenia firmowego, nie oczekuj żadnej prywatności. Dlatego wielu pracowników zaczęło używać urządzeń osobistych, takich jak smartfony i tablety, aby zaangażować się w korzystanie z Internetu niezwiązanego z pracą w trakcie dnia pracy.