Pojęcie własności intelektualnej nie jest całkowicie nowe, ale staje się coraz ważniejsze, ponieważ gospodarka na całym świecie zaczęła się przekształcać w tzw. Gospodarkę informacyjną. Ta zmiana zaczęła zmieniać to, co jest cenne w prywatnej wymianie. Zamiast fizycznych przedmiotów, czyli ziemi, najważniejszą formą własności w tym nowym świecie są intelektualne, twórcze produkty ludzkiego umysłu.
Własność
Określenie, co jest i co nie jest własnością intelektualną, okazało się trudnym biznesem. Krytycy zarzucają, że rozróżnienia są w najlepszym przypadku arbitralne. W przeciwieństwie do tradycyjnej własności, w której posiadanie własności fizycznej może być jasne, kto ma prawo do idei, może być bardzo trudny do podjęcia. Jest to z natury produktów intelektualnych, które stale się rozwijają i pożyczają od siebie nawzajem. Porządkowanie, kto jest właścicielem, co jest trudne.
"Informacje chcą być darmowe"
Powszechnym hasłem krytyków własności intelektualnej jest to, że "informacja chce być wolna". Argumentowany jest fakt, że produkty intelektualne w sposób naturalny poszukują możliwie szerokiej publiczności i dyfuzji. Jak wykazały nieudane próby powstrzymania piractwa, bardzo trudno jest powstrzymać konsumentów przed posiadaniem własności intelektualnej, jeśli istnieje bardzo wysokie zapotrzebowanie. Próba egzekwowania praw własności intelektualnej może zrażać konsumentów.
Niezerowa suma
Krytycy własności intelektualnej dokonują dalszego rozróżnienia między nim a starszymi formami własności, ponieważ nie ma ograniczonej podaży. W przeciwieństwie do obiektów fizycznych, nie ma ograniczeń co do tego, ile osób może posiadać jedną część własności intelektualnej. To potencjalnie tworzy tak zwaną gospodarkę niezerową, w której wzrost jest nieograniczony i nie ma kompromisu między posiadaniem czegoś a innymi właścicielami niczego.
Płatność twórców
Obrońcy własności intelektualnej twierdzą, że jedynym sposobem, w jaki twórcy dóbr intelektualnych mogą utrzymać życie, jest ciągłe istnienie praw własności intelektualnej. Wielu słynnych artystów i pisarzy argumentowało za tym stanowiskiem. Innym argumentem jest to, że wraz ze spadkiem praw własności intelektualnej jakość dóbr kreatywnych jako samych twórców będzie miała znacznie mniejszą motywację do dalszego poświęcenia czasu i energii na pracę intelektualną.